Wczoraj Sebi był tak podekscytowany perspektywą wakacyjnej podróży, że niemalże unosił się nad ziemią. Biegał po całym domu roznosząc nam prezenty, malując laurki, piekąc fikcyjne torty, słowem: świętując. A dziś my mu robimy niespodziankę. Samochód zapakowany, kanapki na drogę naszykowane, jesteśmy gotowi do wyjazdu, kiedy tylko Babu się obudzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz