Zaraziłam się od Babu, który w każdej wolnej chwili wyłudza od Maćka telefon i znika w czeluści swego pokoju. On co prawda przechodzi wszystkie poziomy za pierwszym podejściem, podczas gdy ja reprezentuję poziom mocno amatorski. Ale moje nieudolne próby spotykają się z pobłażliwym zrozumieniem ze strony mistrza. Sebi głaszcze mnie po głowie i mówi, że po prostu muszę więcej trenować, hahaha. No to żem se ściągnęła grę na komórkę i lecimy na dwa telefony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz