czwartek, 12 marca 2015

The Paperboy

Jak to możliwe, że wspomnienie filmu, który mierził mnie do tego stopnia, że z trudem dotrwałam do jego ostatniej sceny, wraca do mnie niespodziewanie i nieuchronnie jak czkawka? Tłumaczą to chyba tylko genialne kreacje Kidman i Cusacka. Oboje szaleni i nieprzewidywalni. W rolach, w jakich ich wcześniej nie widzieliśmy. Ona jest egzaltowaną fryzjerką, on zaś przebywającym w więzieniu psychopatą, z którym lecąca jak ćma w ogień dziewczyna nawiązuje korespondencyjny romans. Kiedy Romeo wychodzi na wolność, odwrotu już nie będzie i krwawy koniec historii murowany. Przeczuwamy to od początku. Można więc powiedzieć, że jest to film o desperacji i autodestrukcji. Bo piętnem nieszczęścia naznaczeni są wszyscy bohaterowie 'Pokusy'. Smutni, nieszczęśliwi, wyzywający los i gotowi na porażkę. Jakby wiedzieli, że happy endu nie będzie. I chcąc mieć już najgorsze za sobą, idący na czołowe zderzenie z własnym przeznaczeniem. Serio, bardzo dziwny, drażniący i niepokojący film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz