Porywająca bajka dla dużych dziewczynek. Zniewalający uśmiech mojego ulubieńca, fenomenalna ścieżka dźwiękowa, oszałamiające przepychem i rozmachem ujęcia imprez oraz kilka cudnie rozbrajających scen, jak pierwsza wizyta Nicka w domu kuzynki, która wyłania się spośród falujących firanek, albo przygotowania do schadzki i przemiana chatki ogrodnika w oranżerię, a pewnego siebie Jaya w źrebięco niezdarnego adoratora. Wszystko jest tu przerysowane, rozedrgane, jazzujące, dramatycznie wyolbrzymione. I może dlatego takie magiczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz