sobota, 25 kwietnia 2015

Charlotte Link


Nie potrafię przejść obojętnie obok Charlotte Link i kiedy tylko któraś z jej powieści wpadnie mi w ręce, rzucam się na nią z zapałem. Z trzech tomów, które ostatnio czytałam najbardziej podobał mi się 'Nieproszony gość', mimo że najtrudniej było mi wytypować zabójcę w 'Ciernistej róży'. 

Jak zawsze w każdej z książek pojawił się wątek kobiety wyzwalającej się z absurdalnego i chorego związku. Myślę, że uporczywe wałkowanie tego tematu przez panią Link jest jednym z powodów jej ogromnej popularności. Ileż to jej bohaterek wyszło z dołka i zerwało z toksycznym mężczyzną! Schudło, odświeżyło garderobę, pociągnęło rzęsy tuszem, odwiedziło włoską (koniecznie!) przytulną restauracyjkę i odkryło, że bycie ofiarą nie jest w życiu jedyną opcją. Może to i kiczowate, i tendencyjne, ale jak lekko i przyjemnie się czyta;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz