niedziela, 19 stycznia 2014

Kontuzja

Na czwartkowe wyjście na lodowisko czekaliśmy z niecierpliwością większą niż zwykle, bowiem Babu nareszcie dochrapał się obiecanych łyżew. Umowa była taka, że jeśli jego entuzjazm utrzyma się przez kwartał, przestaniemy bawić się w wypożyczanie sprzętu. No a że młody z zapałem co tydzień maszeruje do Orbity, a nawet powolutku czyni postępy w jeździe, zabraliśmy się wspólnie do zbadania oferty na Allegro.
Szybko okazało się, że priorytetem są ząbki (bo ciocia Kasia, idolka mego pierworodnego, ma takowe), oraz kolor, w sensie: nie czarny. Hokejówki ząbków nie mają. I w zdecydowanej większości są ciemne. Figurówki zaś produkowane są z myślą o dziewczynkach. Takie na przykład białe w niebieskie kwiatki.
I wtedy Sebi rozłożył mnie na łopatki. Stanowczo oznajmił, że on lubi florystyczne wzorki, kolor też mu odpowiada, a czy się inni będą z niego śmiali, ma w nosie. Maciek chwytał się jeszcze brzytwy, zwracając uwagę na wygodniejsze zapięcie w hokejówkach, ale nic nie wskórał. I tak urocze kwieciste łyżwy trafiły pod nasz dach.
Przez kilka dni mowa była tylko o tym, jak się Kasia na lodowisku zdziwi. Jak będziemy śmigać. Jakie fotki trzasnę i na bloga wrzucę. Jak przyjemnie będzie wracać chodnikiem wzdłuż parku i cieszyć się świeżo nabytą energią. To miał być wielki dzień Babusia.

Taaak...

Czwartek wreszcie nadszedł. Babu przez chwilę promieniał szczęściem. Ale dzień na jazdę był słaby, humor jakiś nieszczególny, czekolada z automatu się wylała, a na koniec, dosłownie dwa okrążenia przed zejściem z płyty, zaliczyłam upadek. Pierwszy w sezonie, za to spektakularny. Poleciałam na kolana, brzuch, łokcie. W ostatniej chwili uniosłam głowę. Rąbnęłam jak długa. A potem, gdy się pozbierałam i wygramoliłam za bandę, znowu upadłam, bo straciłam na chwilę kontakt z rzeczywistością. Strachu Kasi i Babusiowi napędziłam niezłego. Kiedy już na dobre oprzytomniałam, widziałam w ich oczach prawdziwe przerażenie. Godzinę później już żartowaliśmy, ale patrząc na posiniaczone nogi, udzielam sobie zwolnienia z wuefu do odwołania;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz