'Etyka i moralność nabierają ciężaru i sensu wyłącznie po oskrobaniu religii do ości. Etyka religijna przypomina panią nauczycielkę, pilnującą, żeby dzieci w czasie dużej przerwy nie kopały się po kostkach. Etyka oskrobana z religii do ości przypomina natomiast grupę dzieci, usiłujących nie rozkwasić sobie nawzajem nosa, gdy próby restytucji powalonej zawałem pani nauczycielki nie przyniosły były pozytywnego rezultatu.'
U mnie bez zmian: w ciągłym zachwycie Karpowiczem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz