Radek zainicjował genialną zabawę: recytacja wierszy z tomu 'Roztrzepana sprzątaczka' i od tygodnia chłopaki prześcigają się w deklamowaniu wierszy. Na fali uniesienia nabyłam więc dla Babu kolejną książkę pani Gellner. I znowu hicior. Opowiastki o Wścibskich są przewyborne, że posłużę się ulubionym słówkiem mego pierworodnego, więc niedługo Sebi będzie miał na podorędziu rymowankę na każdą okazję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz