środa, 8 października 2014

The Three Musketeers

Niespodziewanie błahy dosyć film zapoczątkował w Babulowej głowie długotrwały proces myślowy. Recz tyczy się zdrady Rocheforta. Sebi próbował ugryźć temat na wiele sposobów, wypytywał, co dokładnie Cyklop, jak tego eks-muszkietera za przykładem kardynała nazywamy, zrobił, dlaczego ubiera się on czarno,  czy nie mógłby wrócić do grona dawnych towarzyszy, cz aby na pewno interesy jego i Richelieu się pokrywają, a nade wszystko - dlaczego zabił innego muszkietera. Wałkowaliśmy każdy aspekt po wielokroć, a nadal nie mam pewności, że Babu zrozumiał, czym jest zdrada. Niewinność siedmiolatka. Oby trwała jak najdłużej.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz