niedziela, 7 września 2014

A Most Wanted Man

Całkiem przyjemna produkcja. Philip Seymour Hoffman jak zawsze wyborny w roli niechlujnego acz zawziętego fachowca, tym razem od szpiegowania. Rachel McAdams słodka i niewinna. Kreacja Robin Wright na miarę 'House of Cards'. Przynaję, że nie byłam w stanie dobrnąć do końca książki Le Carre'a - o ile pamiętam, głównie ze względu za dłużyzny i takie zagęszczenie wątków, że szybko straciłam rozeznanie, kto jest kim i co nim powoduje. Ale film ogląda się dobrze. Szczególnie dobre jest mocne zakończenie. Niby wiadomo, że ktoś nawali i zdradzi, ale i tak jesteśmy zaskoczeni. Tym, co jednak najsilniej przykuło moją uwagę, były szyty na miarę ubrania bankiera granego przez Willema Dafoe. O kroju jego płaszcza rozmyślałam najwięcej wracając z kina do domu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz