Warto tu zajrzeć, choćby po to, żeby uśmiechnąć się przy przeglądaniu napisanego z humorem menu, nacieszyć oczy kwiatami i napić się świetnego grzańca. A komu aż tak bardzo się nie spieszy, polecam degustację placka po węgiersku. Najlepiej w ogrodzie, tuż nad szemrzącym potokiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz