środa, 13 listopada 2013

Czekoladki dla sąsiadki

Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam Babusiowi kolejny tom wierszy pani Geller. W 'Czekoladkach' głównymi bohaterami są zwierzaki, kot i pies, żyjące generalnie w zgodzie, a już z pewnością trzymające wspólny front, kiedy dochodzi do konfrontacji z sąsiadką. Niezłe z nich łapsurdaki, a pudel wręcz doprowadza mnie do łez i spazmów. Jego wizerunek daleki jest co prawda od stereotypowego sposobu przedstawiania tej rasy, ale działa na mnie z nie mniejszą siłą niż pojawiający się w mojej wyobraźni kudłaty i puszysty czworonóg. Serio, sama nie wiem, dlaczego, ale gdyby to był jamnik czy mops, zabawa byłaby dla mnie bez porównania mniej udana.
Sebi mi doniósł, że ktoś już im w szkole czytał ten tomik, więc dziś na literackie spotkanie z dzieciakami zabrałam 'Wścibskich'. I co się okazało? Że nie tylko mój syn zna urywki na pamięć. Znaczy się, dzieci to lubią. Więc jeszcze raz polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz