sobota, 8 września 2012

Moment niedźwiedzia

Składanka przedruków z różnych czasopism, magazynów, zapisów wykładów itp. Mnie zafascynował kawałek o Bardzie. Tokarczuk najpierw o nim pisze, potem zjawia się tam i zauważa, że jej tekst wpłynął na mieszkańców miasteczka i ich sposób postrzegania rodzinnej miejscowości, odbierając jej przy tym prawo głosu i możliwość wytłumaczenia się ze skorzystania z przywilejów, jakie niesie ze sobą licentia poetica. No i pozostaje kwestia pstrąga w migdałach, którą zbadać trzeba koniecznie organoleptycznie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz