czwartek, 20 września 2012

Platforma

Znowu mam ochotę wrzucić tylko cytacik. Ale lekturze 'Platformy' i 'Możliwości wyspy' nie mogę nie odnotować, że odkryłam romantyczne oblicze bohaterów Houellebecqa. Jest to skromny i dość wypaczony romantyzm na miarę beznadziejnie przygnębiających czasów, w jakich przyszło im żyć, co nie zmienia faktu, że dzięki temu rysowi nabiera się do tych irytujących, w gruncie rzeczy, postaci odrobiny szacunku, jeśli nie sympatii. Oczywiście ich erotyczne poczynania i obłędne dla nich uzasadnienie nadal będę kwitowała cynicznym uśmieszkiem. I sceptycznie podchodziła do monolitycznego czarnowidztwa pisarza. Ale czuję się lepiej, kiedy lektura przynosi nie tylko perwersyjną przyjemność z pogrążania się w depresji. A teraz kilka skrzętnie wypisanych (i z trudem wyselekcjonowanych spośród kilkunastu bon motów) złotych myśli.
'W sumie idea wyjątkowości jednostki ludzkiej to czysty absurd. Pamiętamy nasze życie, pisze gdzieś Schopenhauer, zaledwie trochę lepiej niż przeczytaną kiedyś powieść. Tak, tak właśnie jest: zaledwie trochę lepiej.'
'W życiu może się zdarzyć wszystko, a zwłaszcza nic.'
'Właściwie nie zostało mi już wiele z życia; przeżyłem swoje w ciągu kilku miesięcy, dobre i to, nie wszystkim jest dane coś takiego. Niestety, brak chęci do życia nie wystarcza, by mieć ochotę na śmierć.'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz