niedziela, 16 października 2011

Krakowska Żałoba

Czytanie tej książki sprawiło mi dużo przyjemności. Jest to wciągająca saga rodzinna, soczyście napisana, przepełniona fascynacją Krakowem i umiejętnym uzupełnianiem opowiadanej historii i ogólnego tła historycznego anegdotami, dykteryjkami, plastycznie odmalowanymi szczególikami. Może wzmianki o Titanicu, pogrzebie Piłsudskiego czy popularności Przekroju wydają się banalne, ale w moich oczach uczyniły lekturę atrakcyjniejszą. W książce Piątkowskiej znalazłam też wiele odniesień do Marqueza, ale już sama nie wiem, czy to jakaś moja dewiacja, że wszędzie ich szukam, czy po prostu mam takie szczęście. A może już pora znowu przeczytać 'Sto lat samotności'. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz