Mój ulubiony syn rozwija się w najlepszym możliwym kierunku. Kiedy wracam wieczorem do domu, radośnie proponuje partyjkę domino, grę w karty lub eurobiznes.
Dziś w czasie gry w wojnę Maciek pyta go, dlaczego na waleta mówi jopek. Babu odpowiada, że mama tak go nazwała. A po chwili namysłu dyplomatycznie dodaje, że w takim razie dla niego to będzie maniek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz