niedziela, 17 lipca 2011

Dzieci z Bullerbyn

Pani Kwiatkowska wędrowała z nami nad morze w obie strony. Uratowała nam życie, bez dwóch zdań. A 'Dzieci z Bullerbyn' same w sobie są tak rozweselające, że zostaną z nami na długo. To będzie nasz patent na zimowy wieczór, kiedy wyłączą prąd, bo Maciek ma tego audiobooka na komórce, hahaha!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz