Sebi uwielbia tę bajkę, mnie również zauroczyła (pomysł miasta na drzewie został tak pięknie zrealizowany!), nawet Maćkowi się podoba. No więc tak ją oglądamy któryś raz z rzędu. Ornitologiczne szaleństwo z Kabaretem Moralnego niepokoju w tle. A jeśli ktoś dopiero przymierza się do obejrzenia, zwracam uwagę na scenę, która pojawia się już po napisach. Naprawdę warto na nią poczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz