Dwa tygodnie dyskusji, planowania, zbierania rolek po papierze toaletowym i ręcznikach papierowych.
Potem chwilowa utrata wiary w sensowność całego pomysłu, kiedy Babu oznajmił, że zabawka o jakiej marzy, to drewniane klocki mozaika, z których będzie mógł wybudować wszystko, wszystko!, i absolutny szał, kiedy je dostał.
Następnie dwa dni zmagań z rozbieżnymi wizjami uczestników projektu, ich morale i motywacją, z idiotyczną taśmą klejącą, rozpadającą się drabinką z zapałek itepe, itede.
I w końcu zamek gotowy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz