czwartek, 8 maja 2014

Diagnoza

Ostrzegam, że będę się bez żenady chwalić. Wczoraj byłam w szkole na konsultacjach w sprawie diagnozy na koniec roku. Niby wiedziałam, co usłyszę, bo opisową ocenę dostaliśmy już w poniedziałek. Ale to nie zmniejszyło satysfakcji z sukcesów syna. Sebi zdobył trzydzieści cztery na trzydzieści sześć możliwych punktów. Poprawił zachowanie. W tym tygodniu nie stracił żadnego supera (standardem są trzy do pięciu tygodniowo, zimą znacznie więcej). Nasłuchałam się miłych rzeczy. Aż spuchłam z dumy. Gratulacjom i pochwałom po powrocie do domu nie było końca:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz