Znowu francuska recepta na odnalezienie swojego miejsca na ziemi. Metoda jest tylko jedna: maksymalne uproszczenie aspiracji, wyzwolenie się z mieszczańskich pęt, sztuka czerpania radości z tego, co tu i teraz. Jest uroczo, zabawnie i wykwintnie. Burżuj otwiera oczy na kłopoty mieszkających w jego kamienicy służących, staje się ich dobrodziejem, a nawet traci głowę dla jednej z nich. Sympatyczna i relaksująca komedia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz