czwartek, 12 września 2013

Przygody Tintina

Bardzo udana animacja. Kto lubi komiks, doceni wierność, z jaką udało się go twórcom filmu trzymać. Najcieplejsze uczucia wzbudził we mnie kapitan Baryłka, którego do tej pory miałam za lekko obleśnego grubianina. No i nie mogę nie wspomnieć o Tajniaku i Jawniaku. Rewelacja! Przepadam za nimi tak samo mocno jak Babu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz