środa, 8 lutego 2012

Cudowne lata pod psem

Fantastyczna powieść autobiograficzna Viewegha. O dziwo, druga w kolejności w jego dorobku! Jak nietrudno się domyślić, narrator opisuje pierwsze dwadzieśdzia parę lat swego życia, a robi to ujmująco, z humorem i sporą dawką ironii. Czasy są barwne (komunizm), rodzina doprawdy obfituje w taką ilość nietuzinkowych postaci, że wystarczyłoby na kilka familii tudzież książek. Na dodatek wszystko się dzieje, oczywiście, w Czechosłowacji, która nie tylko dla mnie jest ojczyzną zdrowego absurdalnego humoru , oczywistego i występującego na co dzień. I pomyśleć, że mogłabym tej lektury nie poznać, bo jako że w wypożyczalni trafił mi się zalany egzemplarz (i przy okazji jedyny na stanie), musiałam niemalże błagać panią bibliotekarkę, bym jako ostatnia natarczywa czytelniczka mogła go zabrać na miesiąc do domu. Mam nadzieję, że uda mi się też obejrzeć film nakręcony na podstawie tej powieści . Jeśli jest choć w połowie tak dowcipny jak tekst Viewegha, zapowiada się przednia zabawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz