czwartek, 2 lutego 2012

Czarna lista

Chwała za Politykę i jej letnie oraz zimowe kryminalne serie. Jak na zawołanie ukazała się ostatnia z nieprzeczytanych przeze mnie książek Marininy. A ona nigdy nie zawodzi. Nawet jeśli intryga rozgrywa się poza Moskwą i detektywem nie jest Kamieńska. Jak zawsze dużo się dzieje, niełatwo wpaść na trop przestępców, a jeszcze trudniej rozwikłać wszystkie niuase zagadki. I co najważniejsze, mimo brutalności opisywanych zbrodni, roztrząsanego kilkakrotnie braku szacunku dla organów ścigania, a nawet pesymistycznego akcentu w zakończeniu, po lekturze 'Czarnej listy' trudno nie uśmiechnąć się z niejaką czułością na myśl o naszych wschodnich sąsiadach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz