wtorek, 31 stycznia 2012

Tajemnicze historie

Co za książka! Trzeci tydzień wraz ze znajomymi z pracy ją przeżywamy. Ja wieczorami wczytuję się w kolejne zagadki, a potem w czasie obiadu towarzystwo próbuje je rozwiązać. Idzie różnie, ale zabawa jest wciągająca. Chodzi o to, że jedna osoba zna treść zadania wraz z jego rozwiązaniem, a pozostałe mając do dyspozycji określone dane i wszechwiedzącego narratora odpowiadającego na pytania 'tak', 'nie', 'to nieistotne', musi ustalić, jak doszło do opowiedzianej na początku sytuacji. Pierwszy zestaw zagadek uczył myślenia lateralnego, teraz czas na zadania kryminalne. Łezka mi się w oku kręci na myśl o książce 'Dama czy tygrys', którą z wielką lubością wałkowałam w liceum. Ale nie tracę nadziei, że jeszcze kiedyś natknę się na nią w księgarni lub antykwariacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz